0
0
Na pewno każdy z nas ma w rodzinie lub wśród znajomych kogoś, kto wyjechał do Anglii w poszukiwaniu pracy, lepszego życia. Takie masowe wyjazdy zaczęły się kilka lat temu, zwłaszcza po otwarciu przez Unię Europejską granic. Część z tych osób pojechała do pewnej pracy, miała na miejscu znajomych lub kogoś, kto wprowadził ich w nowy świat. Były to osoby z dobrą lub przynajmniej podstawową znajomością języka angielskiego.
Jednak jak czas pokazał, nie każdy miał przygotowane „zaplecze”, zarówno w kwestii pracy jak i języka. Dużo było osób, które pojechały do Anglii z wizją lepszej przyszłości. Ludzie jechali „na ślepo” z przekonaniem, że zaraz po przyjeździe na pewno znajdą jakąś pracę, nocleg i wszystko się ułoży. Niestety kilka dni po przyjeździe czar prysł. Wiele osób wylądowało na ulicach, bez środków do życia.
Główną przyczyną całej tej nieprzyjemnej sytuacji stał się brak możliwości porozumienia. Większość z osób, które koczowały na ulicach Londynu lub w innych miastach Anglii, nie znała podstaw języka angielskiego. Nie byli oni w stanie zwrócić się do władz angielskich po pomoc, bo po pierwsze nie wiedzieli gdzie, a po drugie nie wiedzieli jak.
Na szczęście dla wszystkich tych osób sytuacja ta skończyła się dobrze- wrócili do kraju, do swoich rodzin.
Żeby uniknąć takich nieprzyjemności w przyszłości pamiętajmy, żeby przed wyjazdem na Wyspy Brytyjskie (lub do innego kraju) nauczyć się podstaw języka, które umożliwią nam komunikację w obcym państwie. Warto w tym celu zapisać się na kurs języka angielskiego (bądź innego, w zależności gdzie się udajemy). W szkole językowej profesjonaliści przygotują nas do takiego wyjazdu, nauczą podstawowym zwrotów oraz przygotują nas do wejścia w nową kulturę.
